Po krótkim wstępie do najchłodniejszych dni w roku, przyszedł czas na oficjalną kolekcję The North Face na jesień i zimę 2020. Kolorem, który króluje a w zasadzie skradł cały projekt jest żółty. Został on wprowadzony po raz pierwszy w 1970 roku jako odcień o nazwie “Acapulco Gold”. Teraz projektanci stworzyli odzież outdoorową, która wyróżnia się na tle innych i przy okazji definiuje markę.
Kultowy kolor nie tylko zapewniał lepszą widoczność w górach, ale też regularnie spotykał się z pozytywnym odbiorem klientów. Acapulco Gold został wprost stworzony, by się wyróżniać, dzięki czemu już od momentu swojej premiery regularnie pojawiał się w towarzystwie najbardziej kultowych produktów brandu.
Przywiązanie marki do tego koloru rozwijało się przez lata. Żółty uchodził za ulubiony kolor sportowców takich jak Scot Schmidt czy Conrad Anker, który zresztą powiedział:
Moim ulubionym kolorem na czas wypraw jest żółty – działa niczym kawa dla oczu i jest zauważalny nawet przy zerowej widoczności.
Jak tłumaczy Tim Hamilton, Global Creative Director w The North Face:
Prawdopodobnie nie ma innego koloru, który bardziej kojarzyłby się z The North Face niż Summit Gold. Pierwotnie sprawdzał się jako środek zwiększający widoczność i tym samym poprawiający bezpieczeństwo podczas ekspedycji na najwyższych szczytach, następnie przyjął się wśród wszystkich odkrywców – także poza górami.
Dziś kultowy kolor żółty możemy oglądać w najnowszej kolekcji The North Face. Odcień Summit Gold znaleźć można m.in. w kurtce Nuptse czy słynnej Himalayan Down Parka, które świetnie sprawdzą się w nadchodzących, zimowych miesiącach.
Kolekcja dostępna jest już w sklepach stacjonarnych oraz online pod tym linkiem.